Rozmiar tekstu:  A  A  A 
PL|EN
Mapa strony Kontakt
Logo Obywatele dla demokracji Logo EEA Grants Logo Stefan Batory Foundation Logo PFDiM
2016-11-09

Ale my przyjechaliśmy z Polski…

Przez Grecję przeszło około MILIONA osób poszukujących schronienia przed prześladowaniami, wojną lub po prostu poszukujących bezpieczeństwa, czy też godnego życia w Europie. Jak kolebka cywilacji radzi sobie z tą sytuacją w obliczu własnego kryzysu? O swoich wrażeniach z Grecji opowiada Ewy Kozdraj ze Stowarzyszenia dla Ziemi

O „kryzysie migracyjnym”, „kryzysie uchodźczym”, czytamy i słyszymy od półtora roku, choć jako państwo nie doświadczamy go w najmniejszym stopniu. Podczas, gdy nasz poprzedni rząd zobowiązał się do przyjęcia 2 tysięcy, potem 7 tysięcy uchodźców, gdy obecny rząd zanegował tę ilość osób, mówiąc społeczeństwu, że w imię ochrony nas i naszych granic ostatecznie nie przyjmiemy nikogo (nawet w ramach tzw. „korytarzy humanitarnych” zaproponowanych przez Caritas i zaakceptowanych przez polskich biskupów podczas 373 zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski), przez Grecję przeszło około MILIONA osób poszukujących schronienia przed prześladowaniami, wojną lub po prostu poszukujących bezpieczeństwa, czy też godnego życia w Europie.

W trakcie poprzednich wizyt studyjnych organizacje pozarządowe miały możliwość zapoznania się z obecną sytuacją panującą w Niemczech, Norwegii, czy też skrajnie różną od pozostałych, wstrząsającą sytuacją panującą na Węgrzech. W październiku grupa przedstawicieli/przedstawicielek kilku organizacji pozarządowych z różnych miejsc w Polsce, miała możliwość zobaczenia jak wygląda sytuacja w Grecji, poznania pracy organizacji, instytucji i grup nieformalnych mających swoje siedziby w Atenach.

Spotkania miały przekrojowy charakter. Poznaliśmy stanowiska, poglądy, działania, począwszy od pracy na rzecz uchodźców w Urzędzie Miasta Ateny, poprzez greckie organizacje pozarządowe (AITIMA, ARSIS, Greek Forum of Migrants, PRAKSIS czy METAdrasi), międzynarodowe (Médecins du Monde – Greece), działania greckiego OMBUDSMANA, aż po działania grupy anarchistów.

Grecki fenomen

W Grecji mieszka niecałe 11 milionów ludzi. Oprócz części kontynentalnej, w skład państwa wchodzi około 2 500 wysp, z których 165 jest zamieszkałych. Panuje tu 27% bezrobocie. W latach 90.
do tego kraju przyjechało około miliona osób z Albanii (muzułmanie), które doskonale zintegrowały się ze społeczeństwem, bez pomocy programów integracyjnych. Obecnie w Grecji przebywa 50-60 tysięcy osób poszukujących ochrony, plus około 15 tysięcy nowoprzybyłych na wyspach. W samych Atenach szacuje się jest od 8 do 10 tysięcy uchodźców i migrantów.

Gdybym tylko przeczytała te statystyki, byłabym przekonana, że Grecy są przeciwni takiemu napływowi ludzi, a nastroje społeczne są dalekie od przyjaznych. I to jest właśnie fenomen Grecji. Począwszy od Urzędu Miasta Ateny, wpieranego przez różne zagraniczne fundusze, skończywszy na całkowicie niezależnej finansowo grupie anarchistów prowadzących hotel dla 400 osób (!), wszędzie spotkaliśmy się z niesamowitą empatią, zrozumieniem i ogromną pomocą płynącą od narodu, którego setki, tysiące pomaga wolontariacko, czy po prostu ludzko, potrzebującym pomocy przybyszom. Na nasze pytanie, skierowane do zastępcy Prezydenta Miasta Ateny, pana Lefterisa Papagiannakisa: „czy nie boicie się terroryzmu ze strony uchodźców?”, usłyszeliśmy odpowiedź „nie boimy się terroryzmu, my pomagamy uchodźcom”.

20 tysięcy miejsc

Jedną z poznanych inicjatyw była Solidarity Cities, podjęta w ramach europejskiej sieci współpracy między miastami EuroCities (do której należy także Gdańsk), a która jest próbą współpracy przy relokacji na poziomie samorządów lokalnych. Barcelona jako pierwsza zgodziła się przyjąć 100 osób, chęć przyjęcia zgłosił także Amsterdam. Grecy współpracują z wieloma międzynarodowymi organizacjami, np. z belgijską Mobile School. Silna jest także współpraca w ramach sieci europejskich, przede wszystkim ECRE i PICUM. Według szacunków Ratusza około 30 tysięcy osób prawdopodobnie pozostanie w Grecji. Priorytetem urzędu jest natomiast zapewnienie zakwaterowania osobom w programie relokacji, do którego według prawa bez miejsca zamieszkania nie można aplikować. UNHCR we współpracy z miejscowymi organizacjami zapewnia 20 tysięcy miejsc w Atenach, Salonikach i na Krecie.

Europa nie może sobie poradzić z relokacją 66 400 osób z Grecji. Gdyby Europa solidaryzowała się z Grecją, to ilość osób przyjętych przez różne państwa w ramach relokacji byłaby niezauważalna. W wielu wypowiedziach naszych gospodarzy czuć było wielką gorycz z tego powodu. Obecnie MIESIĘCZNIE do Grecji przybywa około 3 tysięcy nowych osób. W Polsce (ponad 38 milionów mieszkańców dla przypomnienia) dyskusja toczyła się do niedawna
o przyjęcie 7 tysięcy… Do niedawna…

Organizacje pozarządowe, grupy nieformalne i ich rola…

Organizacja AITIMA zapewnia bezpłatne porady prawne i konsultacje dla grup wrażliwych, w tym uchodźców, mniejszości i nowoprzybyłych społeczności, prowadzi badania, szkolenia, itp. Zespół organizacji składa się z osób, które mają wieloletnie doświadczenie w pracy z uchodźcami, osobami zajmujących się prawami człowieka. Jeden z obecnie prowadzonych projektów koncentruje się na osobach w ośrodkach zamkniętych, w tym na dzieciach.

ARSIS (Association for the Social Support of Youth) to organizacja, specjalizująca się w pomocy młodzieży, która znajduje się w trudnej sytuacji lub zagrożeniu oraz
w rzecznictwie ich praw.
Działają w Atenach, Salonikach, Volos, Alexandroupoli, Kozani i Tiranie. Oprócz ośrodka wsparcia dla młodzieży organizacja prowadzi cztery schroniska dla samotnych dzieci i rodzin poszukujących ochrony. W schroniskach, podobnie jak w ośrodku wsparcia, działa pomoc prawna, psychologiczna, socjalna, prowadzona jest edukacja oraz działania kulturalne. Organizacja nie ma statusu placówki szkolnej, ale oferuje np. kursy językowe. Ponadto współpracuje z okolicznymi szkołami (9 na 10 dyrektorów szkół jest otwartych na współpracę).

Greek Forum of Migrants ma siedzibę w Centrum Gruzińskim. Prowadzą m.in. kursy języka greckiego. Zajmują się samoorganizacją i aktywizacją, rozwijaniem współpracy i solidarności wśród społeczności imigrantów pracujących w Grecji, ochroną ich praw, poprawą polityki w odniesieniu do przybyszów, działaniami mających na celu zwalczanie rasizmu, ksenofobii i promowaniem wartości wielokulturowości i demokratycznego współistnienia. Organizacja jest instytucją „parasolową”: skupia przedstawicieli wspólnot migranckich i organizacji prowadzonych „przez” i „dla” migrantów.

Celem organizacji PRAXIS (Programs of Development, Social Support and Medical Cooperation) jest projektowanie, stosowanie i wdrażanie programów humanitarnych i interwencji medycznych: eliminacja wykluczenia społecznego i gospodarczego wrażliwych grup społecznych i ochrony ich praw osobistych i społecznych. Prowadzą Praxis Policlinic, w której nie trzeba pokazywać dokumentów, by otrzymać pomoc, a można korzystać z pomocy różnych specjalistów, w Atenach i Salonikach. Prowadzi Dzienne Centrum dla Bezdomnych, w którym mają oni możliwość umycia się, zrobienia prania, napicia się herbaty (Ateny, Pireus i Saloniki). Ponadto prowadzi bibliotekę i robią pokazy filmów, a także centra dla dzieci uchodźczych bez opieki (Ateny, Patras). Organizacja prowadzi w sumie 15 ośrodków, z czego dwa przeznaczone tylko dla dziewcząt i kobiet. Zapewnia także pierwszą pomoc medyczną w obozach na wyspach (Chios, Lesbos, Kos), a także na granicy z Macedonią.

METAdrasi (Action for Migration and Development) zatrudnia 100 osób i ma wsparcie 300 wolontariuszy, w tym 100 prawników. Organizacja oferuje pomoc przeszkolonych tłumaczy w 33 językach i dialektach, aby zapewnić komunikację z uchodźcami oraz obsługę prawną dla nich. Eskortuje również dzieci bez opieki z przygranicznych aresztów do odpowiednich obiektów w całej Grecji. Ich praca obejmuje dwa innowacyjne działania, które zostały wdrożone po raz pierwszy w Grecji: kuratelę i umieszczanie dzieci w rodzinach zastępczych (już 30 dzieci jest w nowych rodzinach, 300 następnych rodzin czeka na dzieci). Organizacja zapewnia miejsce do mieszkania dla 700 dzieci pozbawionych opieki, których coraz więcej pojawia się w Grecji.

Międzynarodowa organizacja Médecins du Monde (Doctors of the World) wdraża projekt podstawowej opieki zdrowotnej w ośrodkach dla uchodźców na kontynencie oraz na wyspach są to np. mobilne punkty medyczne na wyspach Lesbos, Chios, Tilos. Dysponuje pomocą personelu medycznego (lekarz ogólny, dermatolog, ortopeda, neurolog, pediatra, psychiatra i dentysta) i pracowników administracyjnych, odwiedza ośrodki i świadczy usługi – korzystając z pomocy tłumaczy. Prowadzi też Otwarte Polikliniki w Atenach, Salonikach, Kavali i w Patras. Codziennie rano przed Polikliniką w Atenach ustawia się kolejka 200-300 osób potrzebujących pomocy (35-40% pacjentów to Grecy – jest to skutek trwającego od 2008 r. kryzysu ekonomicznego).

Tymczasowy dom

Byliśmy także w Plaza Hotel, prowadzonym przez anarchistów hotelu dla 400 osób, które przebywają tam średnio od dwóch tygodni do sześciu miesięcy. Hotel utrzymuje się wyłącznie ze zbiórek publicznych. Współpracują z grupą około 100 wolontariuszy. Jest wspólna kuchnia, przedszkole, można w każdej chwili przyjechać tam i pomagać. W hotelu przebywają m.in. Afgańczycy, Syryjczycy, Kurdowie, Irakijczycy, Pakistańczycy i Etiopczycy. Jest zespół medyczny, zespół ds. mediów i zespół ds. finansów. Ośrodek współpracuje z innymi inicjatywami nieformalnymi w Atenach, w tym z pozostałymi skłotami (np. Notara). Prowadzi też wspólne projekty z lekarzami. Anarchiści nie współpracują z organizacjami pozarządowymi, poza nielicznymi projektami, jak współpraca z MSF w zakresie zaopatrzenia w lekarstwa. W razie zapotrzebowania np. na usługi prawne, ośrodek przekazuje adresy stosownych organizacji, ale nie pośredniczy w kontaktach.

Uchodźcy w Grecji przebywają na 5 wyspach (Lesbos, Chios, Kos, Samos i Leros). Na każdej postrzegani są inaczej. Przedstawiciele greckiego OMBUDSMANA są obecni na każdej z nich i służą pomocą.

Grecja, kolebka cywilizacji, kultury i nauki. Pozostawiona sama sobie. Podziwiając w zachwycie starożytne zabytki Aten i przyglądając się ogromowi pracy wykonywanej przez wolontariuszy prawników, wolontariuszy lekarzy, a także zwykłych ludzi na kontynencie i na wyspach, czułam ogromny wstyd… Ale chyba najbardziej się przejęłam, gdy na spotkaniu z prawnikiem Médecins du Monde, Spyrosem Rizakosem, w którymś momencie usłyszeliśmy: „a u was na Węgrzech”… Poruszeni sprostowaliśmy: „ale my przyjechaliśmy z Polski!”…

 

Tekst: Ewa Kozdraj, na podstawie notatek własnych i Natalii Gebert

Wizyta do Aten odbyła się w dniach 16-21 października 2016 r. Cykl wizyt studyjnych (Berlin, Budapeszt, Stavanger, Ateny, Ottawa) organizowany jest przez Fundację Ocalenie we współpracy z Fundacją Batorego. Cały cykl jest finansowany z funduszy EOG w ramach programu Obywatele dla Demokracji.